W cyklu poświęconym rybitwom przyszedł czas na przedstawienie dwóch gatunków dużych rybitw spotykanych przede wszystkim na wybrzeżu Bałtyku – rybitwy czubatej i wielkodziobej. Druga z nich jest największym przedstawicielem rodziny rybitw regularnie spotykanym w Polsce w okresie przelotów.

„Duże” rybitwy to grupa kontrowersyjna pod względem taksonomicznym, ponieważ, w zależności od źródła, zaliczane są do różnych rodzajów. Zgodnie z zaleceniami Komisji Faunistycznej Polskiego Towarzystwa Zoologicznego rybitwę czubatą włącza się do rodzaju Sterna, a wielkodziobą do rodzaju Hydroprogne. Status rybitwy czubatej inaczej wygląda w systematyce zaproponowanej przez autorów aktualizowanej listy ptaków świata na stronie internetowej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tam włącza się ją, razem z 6 innymi gatunkami dużych rybitw nie odnotowanymi dotychczas w Polsce, do rodzaju Thalasseus.

W Polsce oba gatunki najłatwiej spotkać w rejonie Zatoki Gdańskiej, choć podczas migracji rybitwy wielkodziobe mogą pojawiać się na terenie całej Polski. Niezależnie od tego, gdzie dane nam będzie oglądanie lub fotografowanie tych pięknych ptaków, warto ten fakt zarejestrować korzystając z serwisu www.awibaza.pl, administrowanego przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków (więcej informacji na temat serwisu pod adresem http://www.otop.org.pl/obserwacje/awibaza/) . Dzięki gromadzonym tam danym możliwe jest m.in. śledzenie dynamiki przelotu czy ocena wartości danych terenów jako miejsc odpoczynku w trakcie migracji.

Rybitwa wielkodzioba
Hydroprogne caspia

Oficjalna nazwa naukowa tego gatunku to Hydroprogne caspia. Nazwa rodzajowa stanowi efekt złożenia greckich słów oznaczających wodę (hudro) i jeden z rodzajów jaskółek (progne). W przypadku wielu rybitw porównanie z jaskółkami jest jak najbardziej na miejscu, jednak akurat u tego gatunku można mieć pewne wątpliwości. Rybitwa wielkodzioba jest największym przedstawicielem swojej rodziny nie tylko w Polsce, ale i na świecie – długość ciała dochodzi do 54 cm, rozpiętość skrzydeł do 145 cm, a masa do 700 g (samice są mniejsze i lżejsze od samców). Jej masywność najlepiej widać przy bezpośrednim porównaniu np. z rybitwą rzeczną, od której jest trzykrotnie cięższa. Tym, co najbardziej rzuca się obserwatorowi w oczy, jest oczywiście bardzo duży czerwony dziób z czarnym zakończeniem. U osobników młodocianych czerwień nie jest aż tak intensywna – ich dziób jest raczej koloru marchewki. Dobrze wiedzieć, że w środowisku obserwatorów ptaków nieraz zamiast pełnej nazwy gatunkowej na określenie bohaterki niniejszego tekstu używa się właśnie słowa „marchewa”.

rybitwa wielkodzioba hydroprogne caspia 1 20150826 1756009490
Rybitwa wielkodzioba (Hydroprogne caspia) © Piotr Chara

Dziób jest niewątpliwie najbarwniejszym elementem wyglądu rybitwy wielkodziobej. Od jego nasady aż po tył głowy rozciąga się czarna czapeczka zakończona nwydłużonymi piórami, które czasem są stroszone i tworzą czubek. Grzbiet i skrzydła popielate, spód ciała i ogon białe. Kilka zewnętrznych lotek pierwszorzędowych jest wyraźnie ciemniejszych od pozostałych, co najlepiej widać na spodzie skrzydła (pióra te tworzą charakterystyczny czarny klin). Opisana szata letnia jest noszona przez dorosłe osobniki od marca do września. Późną jesienią na wierzchu głowy pojawiają się typowe dla szaty zimowej białe plamki (w szacie zimowej czapeczka jest nieciągła wskutek pojawienia się białej plamy na czole). Nogi dorosłych czarne, u ptaków młodocianych wyraźnie jaśniejsze. Młode ptaki charakteryzują się dodatkowo brunatno-łuskowanym wierzchem ciała i jaśniejszą czapeczką.

rybitwa wielkodzioba hydroprogne caspia 2 20150826 2084755408
Rybitwa wielkodzioba (Hydroprogne caspia) © Piotr Chara

Można spotkać się z opinią, że przy dużej odległości i braku możliwości bezpośredniego rozmiaru z innym ptakiem rybitwę wielkodziobą można pomylić z którąś z innych jasnych rybitw, np. rybitwą rzeczną. Nie pamiętam jednak, bym kiedyś obserwował ptaka, co do którego miałbym wątpliwość, czy jest jednym z tych dwóch gatunków. Rybitwa wielkodzioba, poza swoim wielkim dziobem, przy długich i szerokich skrzydłach ma bardzo krótki ogon, co nadaje jej sylwetce bardzo charakterystyczny wygląd (przód ciała „przed skrzydłami” jest wyraźnie dłuższy niż część za skrzydłami).

Nasza bohaterka jest ściśle związana z wybrzeżami morskimi – gniazduje na wyspach, półwyspach i w lagunach, w miejscach odsłoniętych lub pokrytych skąpą i niską roślinnością. Jedyny przypadek gniazdowania w Polsce dotyczył przymorskiego Jeziora Łebsko w Słowińskim Parku Narodowym. W sierpniu 1969 obserwowano tam dwójkę nielotnych młodych karmionych przez rodziców.

rybitwa wielkodzioba hydroprogne caspia 3 20150826 2087141500
Rybitwa wielkodzioba (Hydroprogne caspia) © Dawid Kilon

Rybitwa wielkodzioba jest gatunkiem kosmopolitycznym – jej areał rozciąga się od Europy przez Centralną Azję po Australię i Nową Zelandię. Występuje również w Afryce, na Madagaskarze oraz w Ameryce Północnej. Mimo zajmowania tak rozległego obszaru nie wykształciła w jego obrębie podgatunków. Populacja europejska liczy prawdopodobnie nie więcej niż 5000 par lęgowych, skupionych w basenach Morza Bałtyckiego i Morza Czarnego. Na stronie EBCC Atlas of European Breeding Birds można zobaczyć mapę rozmieszczenia tego gatunku na naszym kontynencie – w oczy rzuca się jedna pojedyncza kropka poza wymienionymi wyżej obszarami, zlokalizowana na wybrzeżu Hiszpanii – jedyny przypadek gniazdowania stwierdzono w Delcie Ebro w 1989. Stabilną populacją liczącą 800-900 par może pochwalić się Finlandia. Ok. 450 par zamieszkuje Szwecję, a 250-400 par żyje w Estonii. W Niemczech jedynym miejscem, gdzie gatunek ten przystępuje do rozrodu, jest wyspa Heuwiese koło Rugii (1-3 pary).

Jadłospis, złożony głównie z ryb, rybitwy urozmaicają czasem bezkręgowcami. Poszukując pokarmu ptak leci z dziobem skierowanym do dołu i gdy zobaczy coś interesującego zawisa w powietrzu, po czym gwałtownie uderza w wodę, niekiedy całkowicie się w niej zanurzając.

rybitwa wielkodzioba hydroprogne caspia 4 20150826 1355203977
Rybitwa wielkodzioba (Hydroprogne caspia) © Piotr Chara

Rybitwy wielkodziobe gniazdują przeważnie w koloniach, nieraz wspólnie z innymi gatunkami rybitw i mew. W jednej kolonii spotyka się przeważnie od kilku do kilkudziesięciu gniazd opisywanego gatunku, rzadko zdarzają się kolonie liczniejsze (maksymalnie do 100-200 par). Gniazdo jest płytkim dołkiem wygrzebanym w ziemi. Ptaki przystępują do rozrodu w 3-5. roku życia. W kwietniu, po powrocie z zimowisk, oboje partnerzy przystępują do budowy gniazda stanowiącego płytki dołek w ziemi, czasami wyścielony materiałem roślinnym. W tak przygotowanym miejscu samica składa 1-3 jaja - jeśli pierwszy lęg zostanie zniszczony, zniesienie bywa powtarzane, ale jest już mniej liczne. W wysiadywaniu, trwającym około trzech tygodni, biorą udział oboje rodzice. Opuszczenie jaj zajmuje pisklętom od 1 do 3 dni. Pierwszy tydzień życia spędzają w gnieździe lub jego bezpośredniej bliskości, potem są już zdolne do oddalania się na większe dystanse. Po 30-35 dniach od wyklucia młodociane osobniki uzyskują lotność – przez cały ten czas są regularnie karmione przez rodziców. Rodzinie trudno jest się rozstać – trzyma się razem nie tylko w kolonii, ale także w trakcie wędrówki i przez pewien czas w miejscu zimowania.

rybitwa wielkodzioba hydroprogne caspia 5 20150826 1859993444
Rybitwa wielkodzioba (Hydroprogne caspia) © Piotr Chara

W lipcu i sierpniu na wybrzeżach Bałtyku (również w Polsce, głównie w rejonie Zatoki Gdańskiej) gromadzą się grupki rybitw, które zakończyły sezon lęgowy, ale jeszcze nie rozpoczęły właściwej migracji. Od września zaczynają się przemieszczać na południe, najczęściej wzdłuż dolin dużych rzek (po kilkadziesiąt kilometrów dziennie). W tym czasie można je obserwować nad rzekami, stawami rybnymi, jeziorami i zbiornikami zaporowymi. Właściwe zimowiska znajdują się w Afryce, gdzie ptaki docierają w październiku i listopadzie. Część osobników młodocianych pozostaje tam przez kolejny rok, pozostałe w marcu wyruszają w drogę powrotną i w Polsce są ponownie spotykane w kwietniu i maju.

Do roku 2005 zobaczenie rybitwy wielkodziobej należało do moich wielkich marzeń. Dobrze pamiętam, że byłem bardzo niepocieszony, gdy w lipcu 2004 nie udało mi się jej spotkać podczas dwutygodniowego wyjazdu do Skandynawii, kiedy odwiedziliśmy m.in. okolice kolonii lęgowej (dzisiaj wiem, że pewnie gniazdujące tam ptaki siedziały wtedy np. w ujściu Wisły). Rok później los uśmiechnął się do mnie podczas obozu ornitologicznego organizowanego przez Grupę Badawczą Ptaków Wodnych KULING w Pawłowicach (szeroko rozumiane okolice Dęblina) w Dolinie Środkowej Wisły. Po przyjeździe usłyszałem informację o pojawiających się w tym miejscu „marchewach”, co skłoniło mnie do intensywnego studiowania przewodników terenowych w celu odpowiedniego przygotowania w razie ewentualnego spotkania. Okazało się to bardzo rozsądnym posunięciem. Podczas jednego z obchodów usłyszałem w pewnym momencie dziwny dźwięk, po czym zobaczyłem nadlatującego pod słońce ptaka wielkości mewy siwej. Szybko przypomniałem sobie opis zamieszczony w przewodniku „Ptaki Europy i obszaru śródziemnomorskiego” Larsa Jonssona, porównujący głos rybitwy wielkodziobej do skrobania blachą po betonie. Kiedy udało mi się dostrzec jeszcze potężny dziób, nie miałem wątpliwości, z jakim gatunkiem mam do czynienia.

rybitwa wielkodzioba hydroprogne caspia 6 20150826 2065620599
Rybitwa wielkodzioba (Hydroprogne caspia) © Andrzej Kośmicki

W późniejszych latach wielokrotnie udawało się spotykać te ptaki – głównie nad Zatoką Gdańską, choć najlepiej zapamiętałem obserwację z rozlewisk Bugu w Popowie Kościelnym koło Serocka na Mazowszu. Towarzyszyłem wówczas grupie brytyjskich obserwatorów ptaków, którzy przyjechali do Warszawy na… Festiwal Beethovenowski. Wieczorami chodzili na koncerty, natomiast wcześniej odwiedzali ciekawe pod względem ptasim miejsca w okolicach stolicy. W Popowie zgromadziło się wówczas sporo ciekawych ptaków, a duży entuzjazm wywołała m.in. pojedyncza przelatująca rybitwa wielkodzioba. Kiedy przeszliśmy w inny rejon rozlewisk okazało się, że na jednej z kęp siedzi ich aż siedem, co zarówno na Brytyjczykach, jak i na mnie, zrobiło duże wrażenie.

Dorosłe rybitwy wielkodziobe nie mają zbyt wielu naturalnych wrogów, natomiast jaja i pisklęta są narażone na ataki zarówno czworonożnych, jak i dwunożnych (ptasich) drapieżników. W krajach, gdzie populacje są względnie liczne (państwa skandynawskie, USA) występuje problem konfliktu między ptakami i rybakami. Czasem dochodzi niestety do nielegalnego zabijania rybitw, np. przez właścicieli hodowli pstrągów.

Źródła:

Zielińska M. 2004. Sterna caspia (Pall. 1770)- rybitwa wielkodzioba. W: Gromadzki M. (red.) Ptaki (cz. I).
Poradniki ochrony siedlisk i gatunków Natura 2000 - podręcznik metodyczny. Ministerstwo Środowiska, Warszawa, 182-185.
http://blx1.bto.org/birdfacts/results/bob6060.htm
http://www.sovon.nl/ebcc/eoa/?species1=6060&species2=&species3=&species4=
http://atlas3.lintuatlas.fi/results/species/caspian%20tern
http://www.birdlife.org/datazone/userfiles/file/Species/ BirdsInEuropeII/BiE2004Sp3258.pdf
http://www.cms.int/bodies/COP/cop7/proceedings/pdf/national_reports/national_report_germany.pdf

Rybitwa czubata
Thalasseus sandvicensis

Według układu taksonomicznego prezentowanego w witrynie internetowej Komisji Faunistycznej Polskiego Towarzystwa Zoologicznego, rybitwa czubata wciąż należy do rodzaju Sterna, a więc tego samego co np. rybitwa rzeczna. Coraz więcej jest jednak źródeł skłaniających się do klasyfikowania tego gatunku w oddzielnym rodzaju Thalasseus. Z takim systemem spotkamy się m.in. na stronie z kompletnym nazewnictwem ptaków świata, znajdującej się w domenie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nazwa tego rodzaju pochodzi od greckiej bogini Thalassy. Według mitologii należało ona do tzw. Protogenoi, czyli pierwszych bogów, którzy wyłonili się z Chaosu panującego na początku istnienia wszechświata. Bardziej znanymi Protogenoi są m.in. Gaia - bogini Ziemi, Chronos – bóg czasu czy Uranos – bóg nieba. Thalassa była boginią powierzchni morza, bowiem ono samo było domeną jej małżonka, Pontosa. Sandvicensis to przymiotnik utworzony od miejscowości Sandwich w angielskim hrabstwie Kent.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 1 20150826 1418167629
Rybitwa czubata (Thalasseus sandvicensis) © Piotr Chara

Rybitwa czubata jest ptakiem wielkości śmieszki. Długość ciała dochodzi u niej do 46 cm, rozpiętość skrzydeł do 105 cm, a masa wynosi 200-300 g. Czarny dziób (z żółtym końcem), czapeczka na głowie (jej element stanowią czasem stroszone dłuższe pióra, którym gatunek zawdzięcza polską nazwę) i nogi silnie kontrastują z bielą boków głowy, szyi i brzucha oraz popielatymi skrzydłami i grzbietem. Ogon biały, widełkowaty. Szata spoczynkowa od godowej różni się przede wszystkim bielą na czole, większą ilością bieli na wierzchu głowy, a także mniejszym czubem. Krótszy i jaśniejszy czub niż u ptaków dorosłych występuje u osobników młodocianych, które poza tym charakteryzują się brązowym łuskowatym wzorem na skrzydłach i grzbiecie.

Według wydanego w roku 2004 opracowania przygotowanego przez BirdLife International całą europejską populację rybitwy czubatej szacowano na 82-130 tys. par lęgowych. Gatunek ten gniazduje głównie w północno-zachodniej Europie: w Holandii do lęgów przystępuje do 14,5 tys. par, w Niemczech – do 10,5 tys., w Wielkiej Brytanii – do 12,5 tys., w Danii do 4,5 tys. par. Na stronie Europejskiego Atlasu Ptaków Lęgowych gęsto zostały „zakropkowane” obszary lęgowe położone wzdłuż wybrzeży Morza Północnego i Morza Bałtyckiego. Znacznie mniej stanowisk zaznaczono np. w basenie Morza Czarnego, co może wynikać ze stosunkowo słabego poznania stanu populacji w państwach tego regionu. Np. dla obszaru Ukrainy opracowanie podawało od 5 tys. do 40 tys. par. Mniejszy rozrzut charakteryzuje dane z Azerbejdżanu: 6,5-10 tys. par.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 2 20150826 1534888365
Rybitwa czubata (Thalasseus sandvicensis) © Piotr Chara

Zimę rybitwy czubate spędzają głównie w strefie przybrzeżnej Afryki Zachodniej, choć mogą zimować też bliżej, np. u wybrzeży Grecji (w drugiej połowie lat 90. XX w . liczebność osobników zimujących w tym kraju oceniano na 1000-2000 osobników). Na wybrzeżach afrykańskich zimuje do 170 000 osobników (z północnej i zachodniej Europy). Zimowiska znajdują się również w basenie Morza Śródziemnego i nad Morzem Czarnym – łącznie gromadzi się tam zimą do 73 tys. osobników (przede wszystkim z lęgowisk czarnomorskich). W Polsce rybitwy czubate na pewno gnieździły się przed II wojną światową – w latach 1929-1936 miały kolonię w rejonie ujścia Wisły Śmiałej. Na ponowne zagnieżdżenie się tych ptaków w naszym kraju trzeba było czekać około 40 lat, do roku 1972. Wtedy 3 pary podjęły próbę gniazdowania nad Jeziorem Gardno. W 1977 w rejonie ujścia Wisły Przekopu powstała kolonia istniejąca do 1986, licząca w swoim najlepszym okresie (1982) 290-300 par. Po 1986 gniazdowanie w tej lokalizacji stwierdzono jeszcze w latach 1989 (cn 1 para) i 1991 (24 gniazda z jajami). Kolejna przerwa trwała 15 lat, aż w roku 2006 ptaki założyły kolonię, tym razem na falochronie w Gdyni, liczącą ok. 140 par. Rok później rybitwy powróciły do ujścia Wisły Przekopu (kolonia liczyła wtedy 400 par) i od tamtej pory co roku podejmują tam próby lęgów.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 3 20150826 1379736012
Rybitwa czubata (Thalasseus sandvicensis) © Dawid Kilon

Twórcy nazwy Thalasseus wpadli na dość trafny pomysł, bowiem rybitwa czubata przez większą część roku związana jest z morzem (głównie strefą przybrzeżną). Gniazda zakłada na piaszczystych i kamienistych wydmach, skalistych wysepkach, w deltach rzek, a czasami również na śródlądowych jeziorach. Obserwacje migrujących ptaków pochodzą głównie z wybrzeży morskich, rzadko ze śródlądzia. Kolonie rybitw czubatych są przeważnie bardzo liczne, a poszczególne pary gnieżdżą się tak blisko siebie, że poszczególne osobniki podczas wysiadywania nieraz zahaczają o siebie nawzajem dziobami lub ogonami. Dotychczasowe badania wykazały, że zagęszczenie może dochodzić do 12 gniazd na jednym metrze kwadratowym. Rybitwy czubate cenią sobie sąsiedztwo śmieszek i rybitw rzecznych, ponieważ korzystają ze swoistego „parasola ochronnego”, jaki tworzą te gatunki. W razie pojawienia się drapieżnika to właśnie mewy i rybitwy rzeczne są najbardziej agresywne i najsilniej starają się go przegonić. Taki parasol tworzą również mewy srebrzyste, choć te same mogą być dla rybitw czubatych drapieżnikami i porywać wyklute pisklęta.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 4 20150826 1806755744
Rybitwa czubata (Thalasseus sandvicensis) © Piotr Chara

Omawiany gatunek rybitwy po raz pierwszy przystępuje do lęgów przeważnie w czwartym, rzadziej w trzecim roku życia. Gniazdo nie rzuca się w oczy i jest po prostu płytkim dołkiem, którego brzegi oznaczone są białym konturem odchodów. Okres składania jaj trwa stosunkowo długo – rozpoczyna się bezpośrednio po powrocie z zimowisk (następującym przeważnie w trzeciej dekadzie maja) i trwa aż do końca lipca, choć najwięcej jaj pojawia się w kolonii do połowy czerwca (składanie jaj w późniejszym terminie zazwyczaj nie kończy się wyprowadzeniem piskląt). Samica składa 1-2 jaja (czasem 3) wysiadywane 21-29 dni przez obydwoje rodziców, którzy wspólnie też opiekują się pisklętami po wykluciu. Po jednym lub dwóch tygodniach na terenie kolonii może dochodzić do powstawania tzw. ochronek - wiele młodych ptaków gromadzi się w jedną grupę karmioną przez różne osobniki, nie tylko parę naturalnych rodziców (średnio na 10 piskląt przypada jeden „opiekun”). Po kolejnych 4-5 tygodniach młodociane rybitwy uzyskują zdolność lotu, jednak może minąć jeszcze wiele tygodni, zanim w pełni uniezależnią się od dokarmiania. Pisząc o 4-5 tygodniach należy silnie podkreślić, że niestety do tego terminu może dożyć bardzo niewielki odsetek piskląt, albo nawet żadne.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 5 20150826 1511563014
Rybitwa czubata (Thalasseus sandvicensis) © Miłosz Kowalewski

Dane historyczne podają, że w ciągu 15 lat istnienia kolonii przy ujściu Wisły Przekopu opuściło ją zaledwie 250 młodych. Grupa Badawcza Ptaków Wodnych KULING, która od 2006 roku prowadzi aktywną ochronę rybitw czubatych, zanotowała, że w latach 2007-2011 ptakom udało się odchować ponad 1000 piskląt, choć była to zasługa tylko trzech sezonów: 2007-2009. Najlepszy był rok 2008, kiedy w ujściu Wisły Przekopu gniazdowało ok. 570 par i udało się zaobrączkować 419 piskląt. W minionym roku rybitwy przystąpiły do lęgów (doliczono się 112 zniesień), ale z początkiem lipca zostały one całkowicie zniszczone przez duże fale. Dla młodych ptaków niebezpieczne mogą być skrzydlate drapieżniki (np. duże mewy), przed którymi trudniej je chronić niż np. przed lisami. Jednym ze sposobów na przynajmniej częściowe zmniejszenie śmiertelności piskląt jest umieszczanie na terenie kolonii ulistnionych gałęzi, w cieniu których mogą się schronić w porze największego upału (pamiętajmy, że rybitwy gniazdują w terenie otwartym, gdzie przeważnie brakuje naturalnych osłon przed prażącym słońcem). Osobniki, które dożyją do momentu uzyskania lotności, często już na przełomie czerwca i lipca opuszczają rodzinami kolonię lęgową i rozpoczynają dyspersję trwającą do końca lata – te spotykane pod koniec sierpnia i we wrześniu to już osobniki migrujące. Dzięki programowi obrączkowania wiemy, że rybitwy czubate z regionu Zatoki Gdańskiej wędrują wzdłuż wybrzeży Europy Zachodniej na zimowiska w Afryce (stwierdzano je m.in. w Mauretanii, Senegalu, Gwinei i w Ghanie). Ponownie na terenie naszego kraju można je obserwować od kwietnia, przy czym nie spotkamy wtedy osobników, które przyszły na świat w poprzednim roku – te po raz pierwszy wracają z zimowisk w trzecim roku życia.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 6 20150826 1180930792
Rybitwa czubata
(Thalasseus sandvicensis)
© Andrzej Kośmicki

Pokarm rybitwy czubatej stanowią głównie ryby długości 9-15 cm żyjące pod powierzchnią wody. Podobnie jak inne gatunki, nasza bohaterka poluje wypatrując ofiary lotem patrolowym, a po wypatrzeniu celu pikuje z wysokości 5-10 m. Jeśli warunki tego wymagają, może szukać pokarmu dla piskląt nawet do 70 km od kolonii lęgowej. Dostępność pokarmu i dystans konieczny do pokonania mogą mieć silny wpływ na przeżywalność piskląt, które nie mogą zbyt długo czekać na kolejną porcję pożywienia). Znane są obserwacje ptaków wybierających ryby z sieci rybackich lub polujących razem ze stadami morświnów. Na terenach gdzie zimuje rybitwa czubata może także „współpracować’ z tuńczykami, żywiąc się rybami wypłaszanymi przez nie z większych głębokości.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 7 20150826 1618549205
Rybitwa czubata (Thalasseus sandvicensis) © Andrzej Kośmicki

Pisklętom rybitw zagrażają m.in. drapieżniki (obserwacje z ujścia Wisły pokazują, że ptaki z późnych lęgów szczególnie często padają łupem dużych mew). Dorosłe rybitwy czubate nie mają wielu naturalnych wrogów, natomiast wiele niebezpieczeństw dla tego gatunku wiąże się z działalnością człowieka. Jeden z przykładów pochodzi z Holandii, gdzie w wyniku masowego stosowania pestycydów populacja zmniejszyła się z 40 000 par w latach 50. XX w. do zaledwie 650 w roku 1965. Powrót do stanu z roku 1961 (czyli 12 000 par) miał miejsce dopiero na początku lat 90. XX w. W Polsce poważny konflikt wokół rybitw czubatych wybuchł w roku 2006. Właśnie wtedy pojawiła się pierwsza po 15 latach kolonia, która powstała na falochronie w Gdyni. Niestety falochron miał być właśnie remontowany, a jego administrator nie zamierzał czekać z pracami na zakończenie sezonu lęgowego. Dzięki skutecznym działaniom Grupy Badawczej Ptaków Wodnych KULING oraz wspierających ją osób i innych organizacji udało się umożliwić rybitwom wyprowadzenie lęgów. W kolejnym roku ptaki nie wróciły na falochron, ale przeniosły się do Ujścia Wisły. Wtedy też rozpoczęły się prowadzone od tamtej pory corocznie obozy GBPW KULING, podczas których wolontariusze pilnują kolonii rybitw czubatych oraz gniazd innych ptaków przed zadeptaniem przez turystów.

rybitwa czubata sterna sandvicensis 8 20150826 1900011175
Rybitwa czubata (Thalasseus sandvicensis) © Andrzej Kośmicki

Dzięki środkom pozyskiwanym m.in. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku oraz GRUPY LOTOS S.A. możliwe jest prowadzenie również działań edukacyjnych, przybliżających spacerowiczom i plażowiczom przyrodnicze bogactwo tego zakątka polskiego Wybrzeża, gdzie np. wciąż można spotkać wylegujące się na piaszczystych wyspach foki. W dziale „Źródła” znajduje się link do strony internetowej KULINGa, na której dokładnie opisano działania na rzecz rybitw poczynając od roku 2006. Aby fotografować rybitwy czubate, najlepiej oczywiście odwiedzić rejon Zatoki Gdańskiej. Ruch w okolicy kolonii w ujściu Wisły jest ściśle regulowany przez KULING, ale w okresie letnim (lipiec-sierpień) rybitwę czubatą można zobaczyć podczas niemal każdego dłuższego spaceru plażą od Mierzei Wiślanej po Półwysep Helski. Pamiętajmy, że poza osobnikami podejmującymi próbę lęgu w naszym kraju możemy obserwować w lecie rybitwy z innych państw w basenie Morza Bałtyckiego, które po opuszczeniu macierzystych kolonii rozlatują się po różnych miejscach przed rozpoczęciem właściwej migracji.

Źródła:

Wieloch M. 2004. Sterna sandvicensis (Lath. 1787)- rybitwa czubata. W: Gromadzki M. (red.) Ptaki (cz. I).
Poradniki ochrony siedlisk i gatunków Natura 2000 - podręcznik metodyczny. Ministerstwo Środowiska, Warszawa, 182-185.
http://www.societasviaromana.net/Collegium_Religionis/protogenoi.php
http://www.eko.uj.edu.pl/listaptakow/Charadriiformes.html#Laridae
http://www.komisjafaunistyczna.pl/kf-pl/kfw_p3_lista.htm
BirdLife International (2012) Species factsheet: Sterna sandvicensis.
http://www.kuling.org.pl/rybitwy/index.html