Drugim podstawowym elementem zestawu do fotografowania ptaków jest obiektyw. Ze zrozumiałych względów, w tej dziedzinie fotografii, konieczne jest stosowanie teleobiektywów. Decydując się więc na wybór systemu, w którym będziemy chcieli rozpocząć przygodę z ptasią fotografią należy zapoznać się z pełną ofertą poszczególnych producentów sprzętu fotograficznego. Od dłuższego już czasu tylko dwaj wytwórcy oferują pełen asortyment wysokiej klasy teleobiektywów - są to Canon i Nikon. Pozostali producenci lustrzanek mają w swojej ofercie jedynie pojedyncze modele takich obiektywów, a niezależni wytwórcy sprzętu optycznego raczej starają się uzupełnić luki w ofercie producentów podstawowych, niż zaoferować konstrukcje analogiczne.

Rycyki (Limosa limosa)
Rycyki. Dynamiczna scena z tokowiska możliwa jest
do sfotografowania dzięki szybkiemu autofokusowi.
Korpus Canon EOS 20D, obiektyw Canon EF 600mm
f/4L IS USM, 1/500 s, f/6.3, ISO 200.

Wymagania, jakie winien spełniać obiektyw używany w fotografii ptaków, to przede wszystkim:

  • odpowiednio długa ogniskowa - co najmniej 300 mm, jednak znacznie lepiej, gdy wynosi ona 400, 500 lub 600 mm,
  • wysoka jasność obiektywu - najlepiej f/2,8 lub f/4,
  • duża szybkość automatycznego ustawiania ostrości we współpracy z lustrzanką,
  • wysoka jakość optyczna (wysoka rozdzielczość w całym kadrze, brak zniekształceń geometrycznych, brak aberracji chromatycznej i winietowania, prawidłowe oddanie barw) i mechaniczna,
  • wysoki poziom zabezpieczenia przed niekorzystnymi warunkami terenowymi i atmosferycznymi,
  • możliwość podpięcia firmowego telekonwertera.

Zaawansowany fotograf ptaków będzie używać wyłącznie obiektywów wyposażonych w autofokus. Największym wyzwaniem jest bowiem dla nas fotografowanie ptaków w ruchu. I nie chodzi tu o zdjęcia lecących spokojnie ptaków, których tor lotu jest stosunkowo łatwy do przewidzenia (w takich sytuacjach można podejmować próby używania obiektywu manualnego) lecz o zdjęcia akcji np. walk, w których ptaki poruszają się niezwykle szybko, a kierunek ich ruchu jest nieprzewidywalny i zmienny w ułamku sekundy. W takiej sytuacji obiektyw manualny jest bezużyteczny. Wtedy pozostaje tylko odstawić taki sprzęt na bok i zająć się obserwacją trwającej akcji. Na rynku oferowane są manualne superteleobiektywy, czasami wysokiej klasy jednak ze względów wyżej opisanych nie będę ich omawiał.

TELEOBIEKTYWY

Canon EF 400mm DO IS USM
Obiektyw Canon EF 400mm f/4 DO IS USM w połączeniu z
telekonwerterem EF 1,4x II oraz z korpusem EOS 30D daje
wyśmienity zestaw do fotografowania z ręki.

Teleobiektywy używane w fotografii ptaków można umownie podzielić na dwie grupy:

  • obiektywy do fotografowania z ręki,
  • obiektywy do fotografowania ze statywu lub innej podpory.

Obiektywy do pracy bez podpory muszą posiadać akceptowalną wielkość i wagę, stąd zastosowany w nich zakres ogniskowych wynosi 300-400 mm przy minimalnej przysłonie wynoszącej co najwyżej f/4. Canon oferuje 3 takie obiektywy:

  • EF 300/4L IS to tani, lekki (1190 g) i poręczny obiektyw o niezłej jakości optycznej, wyposażony w funkcję stabilizacji obrazu;
  • EF 400/5.6L - najstarsza konstrukcja spośród omawianych, ale charakteryzująca się wysoką jakością optyczną; lekka (1250 g) i tania;
  • EF 400/4 DO IS - bardzo ciekawa konstrukcja oparta na technologii optyki dyfrakcyjnej, doskonała optycznie i mechanicznie, o akceptowalnym ciężarze (1940 g) i niewielkich wymiarach, lecz bardzo droga.
Mewa siodlata (Larus marinus)
Mewa siodłata. Obiektyw 70-200 mm jest wystarczający dla
wykonywania zdjęć nisko latającym mewom.Korpus Nikon D70,
obiektyw Nikkor 70-200mm f/2.8G ED-IF AF-S VR Zoom;
1/400 s, f/10, ISO 200.

W ofercie Nikona mamy tylko jeden taki obiektyw:

Do grupy lekkich obiektywów, używanych do wykonywania zdjęć ptaków z ręki można wyjątkowo zaliczyć, znajdujący się w ofercie obu producentów, obiektyw 70-200/2,8 IS (VR). Obiektyw ten, dający obraz bardzo wysokiej jakości, można dodatkowo połączyć z konwerterem i używać do fotografowania nisko latających, mało lękliwych ptaków, np. dużych gatunków mew.

Grupa obiektywów do fotografowania z podpór jest znacznie większa i zawiera obiektywy o dłuższym zakresie ogniskowych (do 800mm), dużej jasności i związanym z tym znacznym ciężarem. Canon w tej grupie oferuje:

Wszystkie te obiektywy charakteryzują się dużą jasnością, najwyższą jakością optyczną i mechaniczną, stabilizacją obrazu i bardzo szybkim autofokusem (szczególnie we współpracy z najnowszymi jedynkami - korpusami EOS 1D Mark IV, EOS 1Ds Mark III). Ceny tych obiektywów są bardzo wysokie.

Gąsiorek (Lanius collurio)
Gąsiorek. Superteleobiektywy Canona i Nikona
zapewniają wyśmienitą jakość zdjęć. Korpus Canon
EOS 1D Mark II N, obiektyw Canon EF 600mm f/4L
IS USM plus telekonwerter EF 1,4x II;
1/400 s, f/5.6, ISO 100.

Nikon zaś oferuje:

Są to najwyższej klasy obiektywy o podobnych cechach jak opisane wyżej obiektywy Canona, jednak są sprzedawane w cenach wyższych niż ich canonowskie odpowiedniki. Dla użytkowników Nikona jest jednak istotne to, że producent ten wreszcie oferuje najdłuższe superteleobiektywy wyposażone w stabilizację (II generacji - z szesnastokrotnym wydłużeniem czasu migawki), wyższej klasy niż użyta w analogicznych obiektywach Canona oraz, że ich system AF pracuje bardzo szybko i pewnie.

Olympus posiada jeden obiektyw wysokiej klasy (w systemie 4/3): ED 300mm F2.8, który uzyskał nagrodę EISA 2006/2007. Również Sony oferuje podobny obiektyw - SAL-300F28G; jest on jednak, podobnie jak inne wysokiej klasy obiektywy tego producenta, znacznie droższy od canonowsko-nikonowskich odpowiedników. Wśród producentów niezależnych jedynie Sigma oferuje dwa długie obiektywy stałoogniskowe - APO 800mm f5.6 EX DG HSM oraz APO 500mm F4.5 EX DG/HSM. W ofercie tego producenta jest też obiektyw APO 300mm F2.8 EX DG/HSM. Obiektywy te oferowane są w znacznie niższych cenach niż oryginalne odpowiedniki.

Canon EF 600mm f4 L IS USM
Obiektyw Canon EF 600mm f/4L IS USM

Przedstawiając ten wachlarz teleobiektywów używanych w fotografii ptaków należy koniecznie wspomnieć o bardzo nielicznej niestety grupie profesjonalnych telezoomów.

Zaletą tych obiektywów jest możliwość swobodnego kadrowanie ujęcia w terenie. Najwięksi producenci - Canon i Nikon oferują zaledwie pojedyncze modele. Canonowski EF 100-400/4.5-5.6L IS nie dorównuje jakością pozostałym, wyżej opisanym obiektywom stałoogniskowym tego producenta, poza tym jest ciemny i stosunkowo wolny. Z kolei najlepszy telezoom Nikona - Nikkor 200-400mm f/4G ED-IF AF-S VR Zoom jest jasnym obiektywem bardzo wysokiej jakości optycznej i mechanicznej ze skuteczną stabilizacją obrazu. Cena tego obiektywu jest jednak bardzo wysoka.

Canon EF 100 400mm 4.5-5.6 L IS
Canon oferuje tylko jeden telezoom - EF 100-400/4.5-5.6L IS.
Nikkor 200-400mm f4 ED-IF AS-F VR
Użytkownicy Nikona mogą wykorzystywać wyśmienity jasny telezoom
Nikkor 200-400mm f/4G ED-IF AF-S VR Zoom. Nikon oferuje jeszcze jeden
model - 80-400mm f/4.5-5.6D ED VR AF, lecz jest to obiektyw niższej klasy.

Bogatą ofertą telezoomów dysponuje Sigma: APO 100-300mm F4 EX DG HSM, APO 120-300mm F2.8 EX DG HSM, APO 300-800 F5.6 EX DG HSM i Sigma 150-500 F5-6.3 APO DG OS HSM. Są to ciekawe obiektywy, stosunkowo wysokiej klasy, dobrze uzupełniają ofertę głównych producentów.

STABILIZACJA DRGAŃ

Przegląd obiektywów chciałbym uzupełnić informacją o funkcji stabilizacji obrazu, w którą wyposażone są niektóre obiektywy. Funkcja ta ma na celu niwelowanie drgań obiektywu, a w efekcie uzyskanie ostrego nieporuszonego zdjęcia. System ten oczywiście nie przeciwdziała w żaden sposób poruszeniu wynikającemu z ruchu fotografowanego obiektu. Canonowski system stabilizacji IS został wprowadzony w roku 1995 w obiektywie EF 75-300 f/4-5,6 IS USM. Poprawiona wersja stabilizacji, wyposażona w dwa tryby, została wprowadzona w produkowanym do dnia dzisiejszego obiektywie EF 300/4L IS. Od tego czasu system niwelacji drgań Canona będący na wyposażeniu wyższej klasy obiektywów klasy L może pracować w dwóch trybach:

  • tryb I (mode I) stabilizuje drgania obiektywu we wszystkich kierunkach
  • tryb II (mode II) stabilizuje drgania w kierunku pionowym. Ten tryb używany jest do panoramowania.

Aktywowanie systemu stabilizacji, jak i włączenie odpowiedniego trybu, odbywa się poprzez przesunięcie odpowiedniego przełącznika na obudowie obiektywu.

Sposób zdefiniowania poszczególnych trybów przez Canona powoduje jednak komplikacje w trakcie wykonywania zdjęć ptakom. Wyjaśnię to na przykładzie - załóżmy, że fotografujemy siedzącego na gałęzi bielika mając włączony tryb I. W pewnej chwili nasz bielik zrywa się do lotu kierując się w stronę siedzącego na pobliskiej gałęzi rywala. Prawdopodobnie dojdzie do starcia. Wówczas stajemy przed dylematem - przełączyć obiektyw w tryb II zaprzestając na ten czas fotografowania i tracąc ewentualnie szansę na wykonanie efektownego zdjęcia, czy też pozostać w trybie I narażając się na to, iż system IS potraktuje ruch obiektywu za lecącym ptakiem jako drgania i będzie starał się im przeciwdziałać. Tej przypadłości pozbawiony jest system redukcji drgań Nikona (VR), którego filozofia działania jest zupełnie inna.

Myszołów (Buteo buteo)
Myszołów.Korpus Canon EOS 1D Mark II,
obiektyw Canon EF 600mm f/4L IS USM,
1/40 s, f/5.6, ISO 100.

Nasuwa się oczywiście pytanie, czy warto używać systemów stabilizacji w fotografowaniu ptaków skoro ich ruchliwość wymusza konieczność używania krótkich czasów dla uzyskania nieporuszonego zdjęcia. Osobiście używam systemów redukcji drgań tylko w przypadku fotografowania scen statycznych w trudnych warunkach oświetleniowych wymuszających stosowanie długiego czasu naświetlenia i, czasami, przy wykonywaniu zdjęć z ręki. W tym pierwszym przypadku system stabilizacji umożliwia mi wykonanie ostrego zdjęcia, dodatkowo podpartym obiektywem 600 mm z konwerterem 1,4 (biorąc od uwagę krotność użytej matrycy ogniskowa wynosi wtedy ok.1100-1300 mm), przy czasie naświetlania 1/15-1/30sek.

W pozostałych warunkach, a w szczególności w przypadku fotografowania scen dynamicznych, nie używam stabilizacji stosując w zamian krótkie czasy naświetlania. Analizując potrzebę stosowania systemów stabilizacji należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną niedogodność. W przypadku włączonego systemu redukcji czas konieczny do ustabilizowania obrazu po naciśnięciu spustu migawki wynosi, zgodnie z informacjami producenta, ok. 1 sekundy. W tym czasie aparat mógłby wykonać ok. 10 zdjęć np. efektownie podrywającego się do lotu orła przedniego. Włączona stabilizacja uniemożliwiła przeprowadzenie tej sesji zdjęciowej, bo nasz model odleciał skrywając się za koronami drzew. I nie wiadomo czy szybko wróci. Powiedziałby ktoś - należałoby w takiej sytuacji mieć cały czas wciśnięty do połowy przycisk spustu migawki naciskając go do końca gdy ptak przykucnie zamierzając poderwać się do lotu. Odpowiem - ale ten orzeł siedział spokojnie na tym drzewie od godziny i wciśnięty do połowy spust powodował, że stabilizacja była cały ten czas aktywna powodując intensywne wyczerpywanie baterii; po godzinie bateria wyczerpała się, a gdy ją w pośpiechu wymieniałem orzeł spokojnie sobie odleciał.

Zimorodek (Alcedo atthis)
Zimorodek. Jeżeli używamy odpowiednio krótkich czasów naświetlania to
stosowanie stabilizacji, w większości przypadków, jest zbędne. Krótki czas
dodatkowo pozwala zamrozić ruch - w tym przypadku bardzo szybki ruch
skrzydeł ptaka. Korpus Canon EOS 1D Mark II, obiektyw Canon EF 600mm
f/4L IS USM plus telekonwerter EF 2x II; 1/6400 s, f/8, ISO 400.

Biorąc dodatkowo pod uwagę, iż włączona stabilizacja spowalnia działanie autofokusa, każdy fotografujący musi sam sobie odpowiedzieć na pytanie - czy i kiedy używać tej funkcji.

W pierwszych konstrukcjach obiektywów wyposażonych w system IS Canon wyraźnie zalecał, aby stabilizacji nie stosować w przypadku zamocowania obiektywu na statywie. Sprawa ta była mocno dyskusyjna. Pamiętam jak kilka lat temu George Lepp, na łamach jednego z amerykańskich czasopism poświęconych fotografii, opublikował test terenowy lustrzanki cyfrowej wraz ze stabilizowanym obiektywem EF 100-400/4.5-5.6L IS. W podsumowaniu testu wyraźnie podkreślił, iż nie zauważył aby fakt użycia stabilizacji obiektywu umocowanego na statywie miał jakikolwiek wpływ na jakość wykonanych zdjęć. Rzeczywiście - zamieszczone wówczas zdjęcia formatu A4, były idealnie ostre. Z tą opinią słynnego amerykańskiego fotografa przyrody nie zgodziła się redakcja, która (co zdarza się wyjątkowo) w notatce polemizowała z ustaleniami autora.

W roku 1999 Canon wprowadził do sprzedaży teleobiektyw EF 300/2.8L IS, wyposażony w system stabilizacji, który może być używany ze statywem. W taki system są wyposażone produkowane po tej dacie obiektywy, w tym interesujące nas superteleobiektywy o ogniskowych 400, 500 i 600 mm. n

Wilga (Oriolus oriolus)
Wilga. W przypadku fotografowania z ręki, szczególnie przy słabym świetle
i zastosowaniu długiej ogniskowej, funkcja stabilizacji drgań jest
nieoceniona.

Korpus Canon EOS 1D Mark II, obiektyw Canon EF 400mm f/4 DO IS USM
plus telekonwerter EF 2x II; 1/200 s, f/8, ISO 400.

W pierwszych konstrukcjach Canona zastosowanie systemu IS pozwalało czterokrotnie, czyli o dwie działki, wydłużyć czas ekspozycji. Począwszy od obiektywu EF 70-200/2.8L IS, wprowadzonego do sprzedaży w 2001 roku, możliwe jest wydłużenie czasu ośmiokrotne (3 działki).

System stabilizacji oferowany przez Nikona jest oznaczony symbolem VR. Nikon wprowadził, podobnie jak Canon, dwa tryby działania stabilizacji, jednak zakres ich stosowania jest odmienny. W trybie "Normal" można fotografować obiekty zarówno statyczne jak i będące w ruchu. Z kolei tryb "Active" ma zastosowanie w przypadku wykonywania zdjęć z niestabilnego podłoża, którym może być np. jadący samochód. Takie zdefiniowanie trybów pracy systemu redukcji drgań jest korzystniejsze przy fotografowaniu ptaków. Pierwsza wersja systemu VR oferowała możliwość ośmiokrotnego wydłużenia czasu ekspozycji (3 działki), lecz najnowsza wersja, wprowadzona początkowo w obiektywach amatorskich i w pierwszym obiektywie makro ze stabilizacją - Nikkor 105mm f/2.8G ED-IF AF-S VR, a obecnie w trzech najdłuższych superteleobiektywach, umożliwia wykonywanie zdjęć w czasie szesnastokrotnie dłuższym od zalecanego. Spośród obiektywów Nikkor VR mogących mieć zastosowanie w fotografii ptaków należy wymienić przede wszystkim, nie mający godnego rywala u konkurentów, telezoom Nikkor 200-400mm f/4G ED-IF AF-S VR Zoom.

Nikkor 70-200 f2.8 ED-IF AF-S VR
Nikkor 70-200mm f/2.8G ED-IF AF-S VR Zoom to bardzo szybki i ostry
obiektyw, który warto mieć ze sobą w czatowni, jako obiektyw uzupełniający.

Drugim interesującym obiektywem jest Nikkor 300mm f/2.8G ED-IF AF-S VR. Są jeszcze dwa inne stosunkowo długie obiektywy wyposażone w system redukcji drgań - superjasny, doskonały optycznie Nikkor 200mm f/2G ED-IF AF-S VR oraz Nikkor 70-200mm f/2.8G ED AF-S VR II Zoom. Ze względu jednak na niewielki zakres ogniskowych zastosowanie tych obiektywów w fotografii ptaków jest ograniczone. Pod koniec 2007r Nikon wprowadził do sprzedaży wspomniane już trzy superteleobiektywy - AF-S Nikkor 400mm f/2.8G ED VR, AF-S Nikkor 500mm f/4G ED VR i AF-S Nikkor 600mmf/4G ED VR, które stały się obecnie podstawowym narzędziem pracy fotografów ptaków pracujących w tym systemie. Obiektywy Nikkor z włączoną stabilizacją drgań mogą być używane ze statywem, jednak co do prawidłowości pracy w tym trybie zdania są podzielone. Dla ptasiarzy najważniejsze jest jednak, że najnowsze superteleobiektywy Nikona wyposażone w ten system, pracują na statywie bezproblemowo.

TELEKONWERTERY

Generalna zasada dotycząca doboru obiektywów do fotografii ptaków brzmi: im dłuższa ogniskowa tym lepiej. Łatwy i tani sposób przedłużenia ogniskowej to zastosowanie telekonwerterów. Każdy z głównych producentów posiada w swojej ofercie co najmniej 2 telekonwertery: wydłużający ogniskową o 1,4x (u Canona - EF 1.4x II, a u Nikona - TC-14E II) oraz wydłużający ogniskową o 2x (Canon EF 2x II i Nikon TC-20E II). Niektórzy producenci, a mam tu na myśli przede wszystkim Nikona, oferują dodatkowo konwerter pośredni 1,7x (Nikkor TC-17E II). Jest to bardzo ważna zaleta systemu tego wytwórcy, bowiem konwerter ten podpięty do teleobiektywów ze światłem 2.8 (300mm i 400mm) gwarantuje nadal wysoką jakość obrazu i sprawnie działający autofokus.

Zastosowanie konwertera, choć pozwala niewielkim kosztem wydłużyć w znaczący sposób ogniskową stosowanego obiektywu, wiąże się jednak z pewnymi niedogodnościami:

Konwerter Canon EF 1,4x II
Konwerter Canon EF 1,4x II mam dołączony w zasadzie na stałe do obiektywu.
Konwerter Canon EF 2x II
W niektórych przypadkach warto wykorzystać też konwerter EF 2x II.
  • konwerter zmniejsza jasność obiektywu zwiększając minimalną przysłonę o 1 działkę w przypadku konwertera 1,4x lub o 2 działki dla konwertera 2x. Czyli jeżeli do obiektywu o jasności nominalnej f/4 zamontujemy konwerter 1,4x to minimalna przysłona, którą będzie można zastosować wyniesie f/5,6. Jeżeli do tego samego obiektywu dołączymy konwerter 2x, to minimalna przysłona wyniesie f/8. Taka zmiana może mieć decydujące znaczenie dla pracy autofokusu. W przypadku cyfrowych lustrzanek Canona tylko jedynki (EOS 1D Mark IV, EOS 1Ds Mark III i wcześniejsze modele) pozwalają na pracę autofokusu przy otworze względnym wynoszącym f/8. W przypadku pozostałych lustrzanek tego producenta (m.in. EOS 7D, EOS 50D, EOS 40D, EOS 30D, EOS 20D, EOS 5D (MarkII)) autofokus nie będzie działał przy otworze względnym mniejszym niż f/5,6. Tak więc używając np. obiektywu EF 500/4L IS z korpusem EOS 1D Mark IV będziemy mogli korzystać z autofokusu zarówno montując konwerter 1,4x jak i 2x. Jednak przy tym samym obiektywie podpiętym do korpusu EOS 50D autofokus będzie działał tylko z konwerterem 1,4x; w przypadku dołączenia do tego zestawu konwertera 2x minimalna przysłona wyniesie f/8 i ostrość będzie można ustawiać wyłącznie ręcznie. Dla lustrzanek Nikona taką wartością graniczną otworu względnego jest f/5,6. W przypadku spadku jasności poniżej tej wartości autofokus nie będzie działał.
  • telekonwertery obniżają jakość optyczną obiektywu, szczególnie rozdzielczość. Spadek jakości w mniejszym stopniu dotyczy konwertera 1,4x. W przypadku telekonwertera 2x spadek jakości jest znaczący, czasami wręcz nieakceptowalny.r
  • Przy czym nie ma jednej reguły określającej stopień wpływu danego telekonwertera na jakość obrazu - każdy obiektyw reaguje inaczej na współpracę z konwerterami. Najlepiej w takiej sytuacji posłużyć się odpowiednimi wykresami MTF danego obiektywu. Ze swojego doświadczenia mogę stwierdzić, że w przypadku obiektywów stałoogniskowych najwyższej jakości (np. serii canonowskich superteleobiektywów EF 300/2.8L IS, EF 400/2.8L IS, EF 500/4L IS i EF 600/4L IS) wpływ oryginalnego konwertera 1,4x (w tym wypadku Canon EF 1,4x II) na rozdzielczość jest niewielki i zdjęcia wykonane takim zestawem mają nadal wysoką jakość. Podobnie zachowują się superteleobiektywy Nkkor. Jednak w przypadku innych obiektywów, w szczególności telezoomów nawet ten najmniejszy konwerter w sposób widoczny obniża jakość obrazu.
  • zastosowanie konwertera obniża szybkość działania autofokusu, przy czym w przypadku konwertera 1,4x ten spadek jest niższy, a w przypadku telekonwertera 2x - wyższy.
  • akceptowalne efekty stosowania konwertera uzyska się podłączając go do obiektywu tego samego producenta. W przypadku użycia konwerterów Canona lepsze wyniki da zastosowanie drugiej wersji (z oznaczeniem II na końcu nazwy) niż poprzedników. Stosowanie tańszych konwerterów producentów niezależnych daje kiepskie efekty.
Rokitniczka (Acrocephalus schoenobaenus) 20150625 2085909036
Rokitniczka. Dzięki zastosowaniu telekonwertera możliwe jest
wykonywanie portretów nawet niewielkich gatunków ptaków.

Korpus Canon EOS 1D Mark II N, obiektyw Canon EF 600mm f/4L IS USM
plus telekonwerter EF 1,4x II, 1/1000 s, f/5.6, ISO 250.

Jaki obiektyw wybrać?

Czytelnicy serwisu foto-ptaki.pl często zadają mi to pytanie. Zwłaszcza ci, którzy dopiero zaczynają fotografować ptaki i są rozczarowani stosowaniem taniej amatorskiej optyki. Ciemne, niezbyt ostro rysujące obiektywy tej klasy podpięte do lustrzanki z kilkunastomegapikselową matrycą nie dadzą satysfakcjonujących efektów. Widoczne to będzie jednoznacznie podczas oglądania przy powiększeniu 100% (1:1) zdjęć wykonanych takim zestawem. Pozostaje więc zakup obiektywu profesjonalnego. Nie od razu musi to być sześćsetka czy jasna czterysetka. Najważniejsze aby był to obiektyw stałoogniskowy. Będzie on mniejszy i lżejszy od zoomu, będzie dużo szybciej ostrzył a przede wszystkim zapewni lepszą jakość zdjęć. W najlepszej sytuacji są użytkownicy sprzętu Canona. Wytwórca ten oferuje bowiem świetny obiektyw, który można śmiało polecić każdemu, kto zamierza poważnie zająć się fotografowaniem ptaków. To EF 400/5.6L. Obiektyw ten posiada bardzo dobre własności optyczne i mechaniczne. Posiada długą ogniskową niezwykle przydatną w fotografii ptaków. Jest lekki i nieduży więc świetnie może służyć zarówno do fotografowania z podpory jak i z ręki. I pomimo, że należy do profesjonalnej klasy obiektywów Canona oznaczonych literą L, jego cena jest znacznie niższa niż innych modeli tej klasy. Ma również wady - jest stosunkowo ciemny i nie posiada stabilizacji, jednak wady te mają drugorzędny charakter. Innym obiektywem dla początkującego fotografa ptaków jest trzysetka ze światłem 4. Taki obiektyw oferują prawie wszyscy główni producenci lustrzanek. Canon oferuje ten model wyposażony dodatkowo w stabilizację. Dla użytkowników sprzętu Nikon właśnie obiektyw z tej grupy - Nikkor 300mm f/4D ED-IF AF-S jest najlepszą propozycją na pierwszy zakup. Stosunkowo jasny, niezły optycznie, może współpracować bezproblemowo z konwerterem 1,4x. Jest również poręczny, można więc używać go do fotografowania z ręki. Wymienione wyżej obiektywy stanowią wyposażenie dodatkowe wielu zawodowych fotografów ptaków, zapewniają bowiem uzyskanie dobrych efektów, a dzięki swoim niewielkim wymiarom są niezastąpione w przypadku fotografowania bez podpory.

Rybitwa rzeczna (Sterna hirundo) Rybitwa rzeczna (Sterna hirundo)  
Rybitwa rzeczna. Obiektyw Canon EF 400mm f/5.6 L wraz z korpusem o mnożniku 1,6x stanowi
świetny zestaw do fotografowania z ręki scen dynamicznych.

Korpus Canon EOS 40D, obiektyw Canon EF 400mm f/5.6L USM, 1/2500s, f/5.6, ISO 500

Wielu początkujących fotografów ptaków po pierwszym okresie fascynacji nowym obiektywem z grupy wyżej wymienionych zaczyna odczuwać brak odpowiednio długiej ogniskowej. Padają wówczas kolejne zapytania o dłuższy obiektyw. A w tym zakresie pełną ofertę mają już tylko dwaj producenci - Canon i Nikon. Jest to grupa profesjonalnych, jasnych obiektywów o ogniskowych w przedziale 300-600 mm. Canon oferuje dodatkowo teleobiektyw 800 mm, jednak jego cena wynosząca ok. 50 tys. zł stanowi skuteczną zaporę przed zbytnim upowszechnieniem tego modelu. Wybór konkretnego obiektywu zależy przede wszystkim od możliwości finansowych kupującego. Wśród nabywców widać dwie linie postępowania. Pierwsza, to zakup krótszego, 300, 400 mm, ale bardzo jasnego obiektywu ze światłem 2,8. Zwolennicy tego rozwiązanie zakładają praktycznie ciągłą pracę z konwerterami, zwłaszcza 2x. O wadach takiego rozwiązania pisałem wyżej.

Rybitwa rzeczna (Sterna hirundo)
Rybitwa rzeczna. Obiektyw 600 mm i profesjonalna lustrzanka reporterska
to marzenie każdego fotografa ptaków.

Korpus Canon EOS 1D Mark III, obiektyw Canon EF 600mm f/4L IS USM,
1/3200s, f/4, ISO 640

Druga grupa to maksymaliści - decydują o zakupie najdłuższych obiektywów 500 i 600 mm f/4. Kosztem mniejszej elastyczności oferowanej w wariancie pierwszym, uzyskują najdłuższą ogniskową, którą mogą jeszcze powiększyć stosując konwerter 1,4x. Ja jestem zwolennikiem tej drugiej koncepcji bowiem w dynamicznej fotografii ptaków praca obiektywem nie obciążonym konwerterem jest zdecydowanie szybsza i precyzyjniejsza. A jednocześnie w przypadku potrzeby wydłużenia ogniskowej można posiłkować się krótszym konwerterem. Dla zwolenników takiego rozwiązania godnym polecenia jest zakup obiektywu 500 mm - niewiele krótszego od sześćsetki, a jednocześnie dużo tańszego i lżejszego. Pada oczywiście również pytanie o telezoomy. Uważam, że należy unikać zakupu takiego obiektywu jako podstawowego, natomiast warto go posiadać jako obiektyw uzupełniający, używany w szczególnych sytuacjach. Narzędziem głównym powinien pozostać obiektyw stałoogniskowy, a najlepszą rekomendacją niech będzie fakt, że nie znam żadnego znanego zawodowego fotografa, który pracowałby głównie zoomem.