Uszatka błotna (Asio flammeus)
Uszatka błotna (Asio flammeus) © Grzegorz Jędro

Każdy z sowiarzy ma swój ulubiony gatunek. Jedni puchacza, bo duże to takie i jak huknie to już huknie. Inni sóweczkę bo wprawdzie małe ale zadziorne, a ktoś znów pójdźkę bo kojarzy się ze spacerami po cmentarzach, duchami, krótko mówiąc z ciemną stroną mocy. Argumentów na ten swój jedyny, wybrany gatunek może być ogrom jednak chyba każdy z zgodzi się, że jeśli chodzi o piękno upierzenia to prym wśród sów wiodą dwa gatunki: płomykówka i uszatka błotna. Nie mam zamiaru tutaj rozstrzygać, która z nich jest piękniejsza jednak tak patrząc w te żółto jaskrawe oczęta uszatki błotnej, jakby z nałożonym ciemnym makijażem typu „smokey eye” to zdecydowanie większą słabość mam do tego gatunku.

Obecnie prawidłowa nazwa gatunkowa to uszatka błotna jednak nazewnictwo to ewoluowało na przestrzeni wieków, oraz różnie brzmiało w zależności od regionu Polski. I tak uszatkę błotną nazywano sową krótkouchą, sową krzykliwą, puchaczem ziemnym, puchaczem błotnym, błotnicą czy jeszcze niedawno sową błotną. Nazwy różne jednak wszystkie odzwierciadlały jej wygląd lub środowisko jakie zasiedla. Mi osobiście podoba się błotnica więc pozwolę sobie w dalszej części tekstu używać tej nazwy.

Uszatka błotna (Asio flammeus)
Uszatka błotna (Asio flammeus) © Grzegorz Sawko

Błotnica jest dość rozpowszechnionym gatunkiem na świecie. Oprócz nominatywnego podgatunku, występuje jeszcze 6. Ptaki które można spotkać w Polsce należą do nominatywnego podgatunku, który zasiedla cała Europę, północną Azję oraz Amerykę Północną (Kanadę i Stany Zjednoczone). Europejskie ptaki w okresie zimowym można spotkać w północnej oraz środkowej Afryce (z wyłączeniem Sahary). Pozostałe zasiedlone obszary świata, w zależności od podgatunku, to północna oraz południowa Ameryka Południowa, Hawaje, Falklandy.

A gdzie w Polsce możemy spotkać błotnicę? Tą kwestie muszę poruszyć trojako. W przypadku ptaków lęgowych niestety nie mam dobrych informacji. Obecnie nie ma jednoznacznych dowodów lęgu tego gatunku. Najpewniejszym miejscem gdzie możemy spotkać błotnicę to dolina Biebrzy gdzie jeszcze w latach 80. ubiegłego wieku gniazdowało do 8 par. Niestety przez kolejne lata nie stwierdzano tam lęgów (jedynie pojedyncze ptaki) i dopiero w roku 2012 zaobserwowano kilka par prawdopodobnie lęgowych ptaków. W ostatnich latach także w innych regionach Polski obserwowano w okresie lęgowym uszatki błotne: dolina Narwi, dolina Noteci, Słowiński Park Narodowy. Większa liczba błotnic to prawdopodobnie efekt jesienno-zimowego nalotu w roku 2012. Kolejna kwestia to migracje i tu sprawa ma się o niebo lepiej. Aby obserwować migrujące ptaki najlepiej udać się w miesiącach wrzesień-październik nad morze i jest duża szansa że za dnia zobaczymy lecące sowy. Jeszcze lepszym pomysłem jest wzięcie udziału w obozie obrączkarskim na Mierzei Wiślanej organizowanym przez Stowarzyszenie Ochrony Sów. Od 2011 roku jesienią (wrzesień-listopad) chwytane są tam i obrączkowane sowy podczas migracji m.in. uszatki błotne. W roku 2012 zaobrączkowano aż 144 osobniki. I ostatnia kwestia to zimowiska błotnic. Od kilku lat w najcieplejszych województwach czyli lubuskim i zachodniopomorskim znane są ich lokalizacje. W dolinie Odry w woj. lubuskim stwierdzono chociażby zimowisko 11 ptaków.

Uszatka błotna (Asio flammeus)
Uszatka błotna (Asio flammeus) © Grzegorz Sawko

Na wstępie wspomniałem o niezwykłej urodzie błotnicy. Wprawdzie napisanie opisu nie odzwierciedli w pełni jej piękna, no ale spróbuję. Uszatka błotna jest nieco większa od uszatki (zwyczajnej), powiedzmy wielkość gołębia grzywacza. Głowa stosunkowa mała z dość silnie zaznaczona szlarą. Oczy jaskrawo żółte z ciemnymi piórami wokół. Pomiędzy oczami a dziobem białe pióra. Na głowie niewielkie kępki piór „uszy” znacznie krótsze niż u uszatki (zwyczajnej). Skrzydła i ogon długie. Wierzch ciała to mozaika czerni, szarości, brązu, żółci. Ogólny ton spodu ciała jasny, zwłaszcza u samców. Pierś kreskowana. A tak w ogóle to popatrzcie lepiej na zdjęcia. Błotnice preferują otwarte tereny głównie wilgotne łąki w dolinach rzecznych, torfowiska, wrzosowiska czasami pola uprawne. Gatunek ten gniazduje na ziemi i jako jedyna z sów żyjąca w Polsce buduje gniazdo. Samiec podczas efektownych lotów tokowych często podnosi suche źdźbła trawy i zanosi w miejsce gniazda. Podczas tych podniebnych ewolucji wydaje także odgłosy terytorialne w serii 6-20 pohukiwań.

Uszatka błotna - głos terytorialny samca (nagrał: Sergey Shekhovtsov):

Uszatka błotna (Asio flammeus)
Uszatka błotna (Asio flammeus) © Mieczysław Celebąk

W kwietniu lub maju pojawiają się białe jaja najczęściej od 6 do 9. Rzadziej, w zależności od bazy pokarmowej, od 2 do 13. Wysiadywanie rozpoczyna się od złożenia pierwszego jaja i trwa niecały miesiąc. Zdolność lotu młode ptaki uzyskują również po niecałym miesiącu. Pierwszoroczne osobniki, które zasiedlają północne krańce Europy jako pierwsze przystępują do migracji, nieco później dorosłe. Główny korytarz migracyjny biegnie wzdłuż wybrzeża i w Polsce nad morzem pierwsze ptaki pojawiają się już w sierpniu. Szczyt przelotu przypada na przełom września i października. Dzięki obrączkowaniu ptaków na Akcji Sowy Mierzei wiemy że część ptaków dolatuje aż na półwysep Iberyjski. Niewielki procent uszatek błotnych zimują także w Polsce, przede wszystkim w woj. lubuskim oraz zachodniopomorskim. Podobnie jak w okresie lęgowym ptaki wybierają rozległe łąki najczęściej w dolinach rzecznych, gdzie wśród gęstych traw spędzają zimę. Sporadycznie pojedyncze osobniki mogą zimować razem z uszatkami (zwyczajnymi) na drzewach.

W skład diety błotnic wchodzą przede wszystkim gryzonie, głównie norniki. Oczywiście nie gardzi także innymi drobnymi ssakami, a także ptakami, płazami.

Głównym zagrożeniem dla tego gatunku jest osuszanie terenów podmokłych, wypalanie traw, zmiana użytkowania gruntów z łąk na pola uprawne. Ze względu na zakładanie gniazd na ziemi, lęgi często są niszczone przez drapieżniki naziemne np. lis, jenot. Giną także w kolizjach z samochodami.