Systemową budowę zestawu, którym chcemy pracować rozpoczynamy od wyboru aparatu. Korpus używany do fotografowania ptaków powinien być lustrzanką analogową (ang. - SLR) lub cyfrową (DSLR). Tego typu aparat umożliwia zastosowanie wymiennych obiektywów, które można dobierać w zależności od potrzeb i możliwości finansowych fotografującego. Używanie kompaktów cyfrowych z zamocowanym na stałe telezoomem (np. Canon SX20 IS, Panasonic DMC-FZ35, Sony DSC- HX1) nie przyniesie oczekiwanych efektów głównie ze względu na ograniczone możliwości fotograficzne, niewielkie rozmiary matrycy światłoczułej jak i niezadowalającą jakość optyczną obiektywów stosowanych w tego typu aparatach.

Grubodziób (Coccothraustes coccothraustes)
Grubodziób. Lustrzanka D2X (s) była jeszcze
do niedawna dla fotografujących ptaki
użytkowników Nikona najlepszym wyborem.
Korpus Nikon D2X, obiektyw Nikkor 200-400mm
f/4G VR; 1/400 s, f/4, ISO 400.

Na rynku występuje kilka różnych klas lustrzanek począwszy od konstrukcji skierowanych do początkujących amatorów poprzez modele amatorskie bardziej zaawansowane, modele półprofesjonalne (semi-pro) aż po konstrukcje typowo profesjonalne. W zaawansowanej fotografii ptaków interesować nas będą w zasadzie wyłącznie aparaty dwóch ostatnich klas. Tylko one bowiem spełniają wyjątkowo wyśrubowane wymagania stawiane przed sprzętem używanym w tej dziedzinie fotografii.

Określmy więc, jakie są to wymagania:

a w przypadku aparatu cyfrowego dodatkowo:

Niezawodność

Producenci lustrzanek zazwyczaj określają przeznaczenie danego modelu aparatu wyznaczając jednocześnie w ten sposób określony poziom niezawodności i zabezpieczenia. Właściwe w naszej dziedzinie fotografii jest używanie sprzętu zaprojektowanego na potrzeby fotografów zawodowych pracujących w terenie. W przypadku produkowanego aktualnie sprzętu są to następujące lustrzanki:

  • Canon - EOS 1V, EOS 1D Mark IV, EOS 1Ds Mark III
  • Nikon - F6, D3(s), D3X
korpus 1 20150624 1026675122
Profesjonalne lustrzanki, jak Canon EOS 1Ds Mark II,
gwarantują ogromną niezawodność i trwałość.
© Canon

Korpusy te są właściwie zabezpieczone przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi (deszcz, śnieg, mróz) i terenowymi (piasek, kurz, błoto), w jakich bardzo często przychodzi nam pracować. Są również w pewnym stopniu odporne na upadki z niewielkich wysokości oraz wstrząsy. Osobiście doświadczyłem upadku Canona EOS 1Ds Mark II z wysokości ok. 1,5m, co poza niewielkimi zadrapaniami nie zrobiło na tym pancerniku żadnego wrażenia. Dodatkowo, w korpusach przeznaczonych do profesjonalnego użytku, jest znacząco zwiększona trwałość migawki. W najlepszych konstrukcjach trwałość migawki jest na poziomie nawet 300 000 cykli.

Drugą grupą aparatów będących w zakresie zainteresowania fotografów ptaków jest sprzęt klasy semi-pro, który możliwościami odbiega co prawda od topowych modeli, jednak w przypadku wielu parametrów różnice te są niewielkie. Zaletą tych modeli jest kilkakrotnie niższa cena. Reprezentacja tej grupy, jeszcze do niedawna bardzo skromna, obecnie jest znacznie większa:

  • Canon - EOS 7D, EOS 5D MarkII
  • Nikon - D300s, D700
  • Sony - DSLR-A900, A850
  • Olympus - E3
  • Pentax K-7
  • Fujifilm S-5 Pro

Do tej grupy zaliczyć ewentualnie można również modele Canona z dwucyfrowej serii (40D i 50D). Jeszcze do niedawna były one jedynym reprezentantem Canona w tej kategorii, jednak po wprowadzeniu do sprzedaży modelu 7D ich pozycja w rankingu znacznie się obniżyła i dziś bardziej odpowiada poziomowi aparatów z klasy zaawansowanych konstrukcji amatorskich. Korpusy klasy semi-pro są stosunkowo dobrze zabezpieczone przed zewnętrznymi wpływami, mogą więc być używane w warunkach terenowych. Ich wytrzymałość i niezawodność ustępuje jednak poziomowi modeli topowych, stąd możliwa jest ich większa awaryjność i krótszy okres eksploatacji. Pozostałe lustrzanki występujące w aktualnej ofercie rynkowej są bądź konstrukcjami typowo amatorskimi, bądź, chociażby ze względu na brak zabezpieczeń, zupełnie nieprzydatnymi w fotografii ptaków.

Szybkość działania

walczące łyski (Fulica atra)
walczące łyski (Fulica atra)
walczące łyski (Fulica atra)
walczące łyski (Fulica atra)
W bardzo dynamicznej scenie walki łysek akcja rozgrywa się tak szybko,
że mimo zastosowania największej szybkości wykonywania zdjęć seryjnych
(8,5 kl/s) każda klatka przynosi nowe, inne od poprzedniego ujęcie. W tym
przypadku łatwo jest wybrać najefektowniejsze zdjęcie z serii. Użycie
wolniejszego aparatu spowodowałoby utratę znacznej części ujęć.
Korpus Canon EOS 1D Mark II N, obiektyw Canon EF 600mm f/4L IS USM
plus telekonwerter EF 1,4x II; 1/1250 s, f/5.6, ISO 320.

Fotografowanie dynamicznych scen (ptaki w locie, walki, toki) wymaga od lustrzanki możliwie największej szybkości działania i to zarówno co do czasu reakcji na naciśnięcie spustu migawki jak i co do szybkostrzelności. O ile w przypadku sprzętu analogowego ta pierwsza cecha jest zawsze spełniona, to w przypadku lustrzanek cyfrowych już nie zawsze jest tak dobrze, chociaż w większości przypadków czas reakcji migawki jest wystarczająco krótki.

Szybkość wykonywania zdjęć seryjnych jest parametrem stanowiącym prawdziwe wyzwanie dla konstruktorów sprzętu fotograficznego. W chwili obecnej produkowane są tylko dwa analogowe i trzy cyfrowe korpusy zapewniające maksymalną szybkostrzelność na poziomie co najmniej 8 klatek na sekundę. Są to modele klasy prawie wyłącznie profesjonalnej:

  • Canon 1V o szybkostrzelności 10 kl/s (korpus analogowy),
  • Nikon F6 - 8 kl/s (korpus analogowy),
  • Canon EOS 1D Mark IV - 10 kl/s przy rozdzielczości 16,1 Mpix,
  • Nikon D3s - 9 kl/s przy rozdzielczości 12,1 Mpix i 11kl/s przy rozdzielczości 5,1 Mpix,
  • Canon EOS 7D - 8 kl/s przy rozdzielczości 18 Mpix.

Obecnie produkowane najnowsze modele lustrzanek klasy semi-pro zapewniają również bardzo dużą szybkość wykonywania zdjęć seryjnych:

  • Canon EOS 50D – 6,3 kl/s przy rozdzielczości 15,1 Mpix, Nikon D300s – 7 kl/s przy rozdzielczości 12,3 Mpix i aż 8 kl/s w tej samej rozdzielczości przy zastosowaniu dodatkowego zasilania.
  • Nikon D700 - nominalnie 5 kl/s, jednak przy zastosowaniu dodatkowego zasilania - 8 kl/s.

Szczególnie te dwa ostatnie modele zaskakują swoimi możliwościami niewiele ustępującymi modelom topowym. Jeszcze do niedawna konstrukcje klasy semi-pro - Canon EOS 30D (20D) i Nikon D200, czy produkowany obecnie Sony DSLR-A900 oferowały szybkość na poziomie 5 kl/s i mimo, iż wydawałoby się, że jest to bardzo duża prędkość, niewiele ustępująca najszybszym korpusom, to w praktyce różnice są ogromne. W przypadku konstrukcji wolniejszych można bowiem łatwo utracić niepowtarzalne ujęcie w wykonywanej serii zdjęć, które szybszy aparat zarejestrowałby. W przypadku scen dynamicznych rozwijających się z wielką prędkością każdy ułamek sekundy może przynieść znaczące zmiany w scenerii zdjęcia, a to z kolei przekłada się na możliwość uzyskania niepowtarzalnego ujęcia. Może to być na przykład ciekawy układ skrzydeł lecącego ptaka, chwilowe oświetlenie światłem słonecznym najważniejszych elementów kompozycji, otwarty na moment dziób, widoczne przez chwilę szpony walczących ptaków, moment wyciągania z wody złapanej ryby, efektowny rozbryzg wody, niepowtarzalna kompozycja tła czy innych elementów danego ujęcia. Przykłady możnaby mnożyć. Zagadnienie potrzeby pracy z maksymalną szybkostrzelnością zna doskonale każdy, kto fotografował seriami dynamiczne sceny i potem przeanalizował uzyskany materiał. Wiele ze znanych, nagrodzonych fotografii jest właśnie tym jedynym niepowtarzalnym ujęciem wybranym z całej sekwencji kilkunastu czy kilkudziesięciu zdjęć. Praca seriami daje również możliwość zatrzymania w kadrze ujęć, których nie jesteśmy w stanie zauważyć gołym okiem ze względu na dynamikę rozgrywającej się akcji. Produkowane jeszcze do niedawna profesjonalne modele lustrzanek Nikona (D3) i Canona (EOS 1D Mark III) również zapewniały bardzo dużą szybkość wykonywania zdjęć seryjnych. Aparaty te można kupić obecnie po okazyjnych cenach od poprzednich właścicieli przechodzących na najnowsze konstrukcje. Taki zakup może być świetnym wyborem dla osób chcących pracować sprzętem w pełni profesjonalnym. Także inni, poza Canonem i Nikonem, producenci oferują obecnie szybsze modele topowych lustrzanek:

  • Olympus E-3 – 5 kl/s przy rozdzielczości 10,1 Mpix,
  • Sony A900 – 5 kl/s przy rozdzielczości 24,6 Mpix,
  • Pentax K-7 - 5,2 kl/s przy rozdzielczości 14,6 Mpix.

Warto również wspomnieć, że zarówno Canon jak i Nikon w swoich flagowych pełnoklatkowych modelach – 1 Ds MarkIII i D3X, oferują szybkość trybu seryjnego na poziomie 5 kl/s.

Ergonomia

Wilga (Oriolus oriolus)
Wilga. Sterowanie pionowe zapewnia komfortową
pracę z pionowym kadrem, co jest szczególnie
odczuwalne w trakcie długich sesji zdjęciowych.
Korpus Canon EOS 1D Mark III, obiektyw Canon
EF 400mm f/2.8L IS USM plus telekonwerter
EF 2x II; 1/80s, f/5.6, ISO 400.

W trakcie pracy w terenie, gdy często w ułamku sekundy istnieje konieczność zmiany parametrów fotografowania, bardzo istotną cechą używanego sprzętu jest ergonomia. Łatwość dostępu do najważniejszych funkcji oraz możliwość błyskawicznej zmiany parametrów decyduje często o wykonaniu udanego zdjęcia. W tej dziedzinie wyśmienite opinie zbiera zasłużenie sprzęt Nikona. Jednak i aparaty Canona, w szczególności „jedynki" stają na wysokości zadania. Pewne zastrzeżenia, które można mieć do ergonomii tych ostatnich dotyczą m.in. niedostatku informacji wyświetlanych w wizjerze. Zmiana bowiem parametrów, np. trybu fotografowania czy trybu autofokusu, w przypadku braku wprawy w posługiwaniu się tymi funkcjami, wymaga oderwania oka od wizjera, co w efekcie może skutkować utraconym dobrym ujęciem. Ten mankament zdecydowanie winien być usunięty w następnych modelach, a zapowiedzią zmian jest najnowszy korpus - EOS 1D Mark IV. Umiejętność bezwzrokowej obsługi aparatu jest jedną z najważniejszych cech, jaką winien wykazywać się fotograf ptaków. Bardzo pomocna w takiej technice pracy jest właśnie możliwość kontrolowania ustawień poprzez ich podgląd w wizjerze. Parametry, które z reguły podlegają zmianie w trakcie fotografowania ptaków to:

  • parametry ustalające ekspozycję, a więc czas, przysłona i czułość;
  • tryb ekspozycji (automatyczny, z preselekcją któregoś z powyższych parametrów ekspozycji lub ręczny);
  • tryp pomiaru światła (matrycowy, centralny lub punktowy);
  • tryb wyzwalania migawki (pojedynczy lub seryjny wolny bądź szybki);
  • tryb ustawiania ostrości (pojedynczy lub ciągły).

Dobrze więc gdy wizjer naszej lustrzanki wszystkie te informacje udostępniał. Dodatkowo, bardzo przydatne jest wyświetlanie w wizjerze innych informacji, takich jak: ilość zdjęć pozostała do zapełnienia bufora, ilość zdjęć pozostała do zapełnienia karty, stan akumulatora, włączenie blokady ostrości, włączenie blokady przysłony i czasu migawki, stan wypoziomowania aparatu. Niestety nie ma na rynku aparatu, który spełniałby te wszystkie wymagania fotografa ptaków co do ilości informacji wyświetlanych w wizjerze, chociaż trzeba wyraźnie zaznaczyć, że najbliższy ideału i znacznie wyprzedzający pozostałych konkurentów jest Nikon D3(s) i D3X (spójrz tutaj). Dla bezwzrokowej obsługi aparatu, poza ilością i jakością informacji pokazywanych na wizjerze, bardzo ważna jest łatwość aktywowania bądź dezaktywowania poszczególnych funkcji poprzez naciskanie przycisków lub przestawianie przełączników / pokręteł bez konieczności odrywania oka od wizjera. Trzeba przy tym pamiętać, że zdecydowana większość fotografów ptaków (ja się również do nich zaliczam) w zasadzie przez większą część roku pracuje w terenie w rękawiczkach. Dobrze zaprojektowany aparat umożliwiać będzie sprawne operowanie w takiej sytuacji. Niestety, nawet profesjonalne modele nie zapewniają pełnego komfortu pracy. Więcej szczegółowych informacji nt. ergonomii można znaleźć w opisach przeprowadzonych przeze mnie testów terenowych poszczególnych modeli.

Profesjonalne konstrukcje aparatów Canona i Nikona posiadają wbudowane uchwyty do wykonywania zdjęć w pionie. Dublują one pełne sterowanie funkcjami i parametrami pracy lustrzanki. Do modeli klasy semi-pro wytwórcy ci zaprojektowali dodatkowe uchwyty, które poza podstawową funkcją oferują również inne możliwości, np. w modelu Nikona D300(s) zastosowanie uchwytu pionowego umożliwia znaczący wzrost prędkości wykonywania zdjęć seryjnych, a w przypadku Canona 50D – korzystanie z transmisji bezprzewodowej.

Autofokus

Rybitwa białoskrzydła (Chlidonias leucopterus)
Rybitwa białoskrzydła. Szybki autofokus
umożliwia fotografowanie szybko latających ptaków.
Korpus Canon EOS 1D Mark II N, obiektyw Canon
EF 600mm f/4L IS USM plus telekonwerter
EF 1,4x II; 1/1600 s, f/5.6, ISO 400.

Autofokus jest funkcją bez której trudno dziś wyobrazić sobie fotografowanie scen dynamicznych. A jeszcze kilkanaście lat temu fotografujący takie sceny skazany był na obiektyw manualny i własną pomysłowość uzyskania ostrego zdjęcia. Często była to jedynie ostrość zadowalająca, co widać na licznych zdjęciach wówczas wykonywanych. Dziś w dobie coraz sprawniejszych systemów ustawiania ostrości i wkraczającej w coraz szybszym tempie fotografii cyfrowej zdjęcie nieostre, o ile nie jest ono zamierzonym efektem, podlega dyskwalifikacji. Z tego względu oczekiwania wobec systemu automatycznego ustawiania ostrości są coraz wyższe. Współcześnie produkowane lustrzanki z najwyższej półki z reguły dobrze sobie radzą ze śledzeniem ostrości poruszających się obiektów. Jest to zasługa zarówno sterowania wbudowanego w korpus, jak i sterowania obiektywu. Dlatego też najszybsze ustawienie ostrości dokonuje się w systemach korpus-obiektyw zaprojektowanych przez jednego producenta. Regułą jest, że obiektywy produkowane przez niezależnych producentów, nawet jeżeli jakością optyczną nie odbiegają od analogicznych konstrukcji oferowanych przez głównych producentów lustrzanek, szybkością pracy autofokusu ustępują im znacznie. Dlatego tak ważną sprawą w fotografii akcji jest używanie konstrukcji zaprojektowanych i wyprodukowanych przez tego samego wytwórcę. Wśród najszybciej ostrzących korpusów szczególnie wyróżniają się modele klasy pro głównych producentów. W przypadku Canona są to lustrzanki cyfrowe EOS 1D Mark IV i EOS 1Ds Mark III, a w przypadku Nikona - D3(s) i D3X. Stosunkowo szybki autofokus zapewniają również poprzednie topowe modele tych producentów (EOS 1D Mark III i D2Xs) lecz ustępują one jednak najnowszym konstrukcjom. Komentarza wymaga sprawa problemów z pracą autofokusu w korpusie EOS 1D Mark III Canona. Pierwsze wyprodukowane serie tego aparatu posiadały błąd konstrukcyjny lustra mechanizmu AF w wyniku czego autofokus pracował nieprawidłowo w pewnych szczególnych warunkach atmosferycznych (wysoka temperatura i duże natężenie światła). Począwszy od numeru seryjnego 546562 konstrukcja została poprawiona i produkowane później egzemplarze pracują lepiej, chociaż cały czas jednak dochodzą wieści o niezadowalającej pracy autofokusu. Egzemplarze z wadliwych serii są bezpłatnie naprawiane przez serwisy Canona na całym świecie.

Bufor pamięci

Sójka (Garrulus glandarius)
Sójka. Wolniejsze modele lustrzanek można używać do fotografowania scen
statycznych. Niewielki bufor ogranicza zaś możliwość wykonywania zdjęć
seryjnych. Korpus Canon EOS 10D, obiektyw Canon EF 100-400mm
f/4.5-5.6L IS USM; 1/250 s, f/5.6, ISO 200.

Fotografia cyfrowa wprowadziła nowe, nieznane u analogowej poprzedniczki, wymagania dotyczące parametrów technicznych lustrzanek. W pierwszej kolejności chodzi o wielkość bufora pamięci, która im jest większa tym lepiej. Przekłada się to bowiem na długość serii, którą można wykonać za jednym naciśnięciem spustu migawki. Najlepsze pod tym względem konstrukcje, to w przypadku Canona - EOS 1D Mark IV, którego bufor mieści ok. 121 plików JPEG lub ok. 28 plików RAW, a w przypadku Nikona - D3s: ok. 130 plików JPEG lub 48 plików RAW przy pełnej rozdzielczości. O tym, jak ważny jest to parametr wie doskonale każdy, komu w trakcie fotografowania serią sceny akcji nagle aparat zawiesza się na czas opróżnienia bufora, a trwa to, wydaje się, całe wieki; w tym czasie akcja trwa i bezpowrotnie uciekają niepowtarzalne ujęcia. Jednak najnowsze konstrukcje wymienione wyżej zapewniają bez porównania wyższy, pod tym względem, komfort pracy w stosunku do wcześniejszych modeli. Moja pierwsza lustrzanka cyfrowa Canon EOS 10D posiadała pamięć buforową mieszczącą 6 plików RAW...

Rozdzielczość

Innym istotnym parametrem aparatu cyfrowego jest rozdzielczość matrycy światłoczułej. Ta cecha lustrzanki cyfrowej jest jedną z najważniejszych dla fotografów zawodowych. Dzięki dużej rozdzielczości matrycy istnieje bowiem możliwość wykonywania odpowiednio dużych powiększeń dla celów wydawniczych lub wystawienniczych. Jednak zwiększanie rozdzielczości ma również swoje granice - wzrost powyżej pewnych wartości nie przekłada się na zwiększenie szczegółowości obrazu. W przypadku cyfrowych aparatów kompaktowych, posiadających malutką matrycę i słabą optykę, ta granica została już dawno przekroczona. Aparaty z matrycami APS-C już osiągnęły pułap. Jedynie lustrzanki wyposażone w matrycę APS-H, a przede wszystkim pełnoklatkowe posiadają jeszcze pewien zapas dalszego wzrostu. Jednak ich rozdzielczość może być wykorzystana wyłącznie przy zastosowaniu wysokiej klasy obiektywów. Zastosowanie taniej, amatorskiej optyki skutecznie ogranicza możliwości matrycy. Używane w fotografii ptaków superteleobiektywy najlepszych producentów rysują bardzo ostro i to już przy pełnym otworze oraz zachowują taką zdolność do wartości przysłony mniej więcej f/8. Dopiero powyżej tej wartości rozdzielczość spada na skutek zjawiska dyfrakcji. Używany w naszej dziedzinie fotografii użyteczny zakres przysłon w zasadzie nie przekracza wartości f/5.6. Jest to spowodowane kilkoma przyczynami. Przede wszystkim wartością krytyczną w dynamicznej fotografii ptaków jest czas otwarcia migawki, tak więc z założenia pracujemy na najmniejszych możliwych przysłonach aby uzyskać krótkie czasy naświetlania. Dodatkowo, zastosowanie mniejszej przysłony ogranicza głębię ostrości, na czym nam z reguły zależy. Elementem, który w pewien sposób dodatkowo ogranicza rozdzielczość matrycy jest używany w konstrukcjach wszystkich lustrzanek filtr antyaliasingowy. Dlatego też wszystkie zdjęcia z aparatów cyfrowych powinny być wyostrzane w programie edycyjnym.

W zakresie rozdzielczości matryc niezaprzeczalnymi liderami wśród konstrukcji małoobrazkowych są: Nikon D3X oraz Sony A900/A850 (o rozdzielczości 24,5,1 Mpix). Z kolei flagowa lustrzanka Canona - 1Ds Mark III posiada rozdzielczość 21,1 Mpix, podobnie jak EOS 5D Mark II (ten ostatni aparat ze względu na słabą szybkostrzelność wynoszącą jedynie 3,9 kl/s i powolny autofokus ma jednak ograniczone zastosowanie w fotografii ptaków). Najszybszy model reporterski tego producenta - EOS 1D Mark IV posiada rozdzielczość 16,1 Mpix. Wśród konstrukcji Nikona pełnoklatkowy model D3(s) posiada rozdzielczość 12,1 Mpix, a prostszy D300(s) - 12,3 Mpix. Konkurencyjne konstrukcje dostępne na rynku to: Olympus E-3 o rozdzielczości 10,1 Mpix i Pentax K-7 o rozdzielczości 14,6 Mpix. Ciekawą konstrukcją jest topowa lustrzanka Sigmy - SD-14, której matryca Foveon X3, składająca się z trzech oddzielnych warstw o wymiarach 2652x1768 pikseli każda, posiada rozdzielczość 14,06 Mpix. Konstrukcja ta zapewnia doskonałą jakość zdjęć, jednak szybkość wykonywania zdjęć seryjnych wynosi jedynie 3 kl/s.

Nikon D300s
Nikon D300s za cenę znacznie niższą od D3s oferuje,
przy takiej samej rozdzielczości, pracę z niewiele
mniejszą prędkością wykonywania zdjęć seryjnych
- 7 kl/s. Gwarantuje też równie komfortową obsługę.
© Nikon

Wydaje się, że wyścig na megapiksele powoli dobiega końca. Rozdzielczość rzędu kilkunastu megapikseli stała się standardem wśród lustrzanek APS-C i raczej mało prawdopodobne, że będzie nadal rosła. Przyjęty z ogromnym zainteresowaniem model Canona - EOS 7D spotkał się z falą krytyki za użycie 18-to megapikselowej matrycy, która generuje szumy zbyt wysokie w stosunku do klasy tego aparatu. Inna sytuacja jest wśród modeli pełnoklatkowych, tu zarówno rezerwy i możliwości jak i oczekiwania odbiorców dają szansę dalszego wzrostu rozdzielczości. Przypuszczalnie już niedługo zobaczymy matryce 30-to megapikselowe. Na tym poziomie jednak, wydaje się, wyczerpie się potencjał dalszej ekspansji, a wysiłki producentów pójdą w kierunku dalszej poprawy jakości obrazu i szybszej pracy nowych modeli.

Mnożnik ogniskowej

Parametrem związanym jedynie z konstrukcjami cyfrowymi jest mnożnik ogniskowej zależny od wymiarów użytej matrycy. Dzięki temu wyjątkowemu parametrowi fotografujący uzyskuje niejako za darmo dodatkowy przyrost długości ogniskowej obiektywu, co w przypadku fotografowania ptaków ma znaczenie ogromne. Przykładowo: montując obiektyw o ogniskowej 400mm do korpusu z matrycą o krotności 1,5x uzyskamy ogniskową o długości 600 mm.

Rybitwa rzeczna (Sterna hirundo)
Rybitwa rzeczna. Zaletą matryc o wymiarach mniejszych niż 24x36 mm
jest wydłużenie ogniskowej obiektywu, a dzięki temu uzyskiwanie
odpowiednio większego zbliżenia fotografowanego ptaka. Korpus Canon
EOS 1D Mark II N, obiektyw Canon EF 600mm f/4L IS USM plus
telekonwerter EF 1,4x II; 1/1600 s, f/5.6, ISO 320.

Poszczególni producenci stosują różne rozmiary matryc, wobec czego ich konstrukcje różnią się też krotnością ogniskowej. Canon, do niedawna jako jedyny, używa w dwóch swoich lustrzankach (EOS 1Ds Mark III i 5D Mark II) pełnoklatkowej matrycy nie powodującej wydłużenia ogniskowej obiektywu. Wprowadzane do sprzedaży od 2007 r lustrzanki Nikona – D3, D3X i D3s posiadają również matrycę pełnoklatkową oznaczaną przez producenta symbolem FX. Dla modelu Canona EOS 1D Mark IV krotność wynosi 1,3x, a dla pozostałych lustrzanek tego producenta (w tym 50D i 7D) - 1,6x. Poza wspomnianymi wyżej modelami pełnoklatkowymi Nikona pozostałe lustrzanki wydłużają ogniskową o 1,5x, Dla konstrukcji Olympusa parametr ten wynosi 2x, dla Pentaxa 1,5x, dla Panasonica i Leici 2x, a dla Sony (Konica-Minolta) 1,6x.

Matryce pełnoklatkowe

Wspomniane wyżej lustrzanki o matrycy pełnoklatkowej, a więc o wymiarach klatki filmowej 24x36mm, nie dysponują co prawda wyżej wymienioną cechą krotności matrycy, jednak posiadają szereg wyróżniających je innych zalet, do których należą:

  • mniejsza głębia ostrości (pozwalająca uzyskać bardziej rozmyte tło) obrazów wykonanych obiektywem zamocowanym do lustrzanki pełnoklatkowej;
  • szerszy kąt widzenia obiektywu, dzięki czemu na zdjęciu można uzyskać bardziej rozległy plan;
  • brak wydłużenia ogniskowej obiektywu, co jest szczególnie istotne w przypadku fotografowania obiektów blisko położonych oraz w przypadku używania obiektywów szerokokątnych;
  • jakość uzyskanego zdjęcia określona przez ostrość, płynność przejść tonalnych, wierność oddania kolorów i poziom szumów (ziarna) w przypadku ustawienia niskich czułości jest co najmniej tak dobra jak zdjęcia wykonanego na analogicznej czułości filmie, a znacznie lepsza w przypadku wyższych czułości;

Biorąc pod uwagę ich bardzo wysoką rozdzielczość można jeszcze dodać następujące zalety:

  • możliwość uzyskiwania znacznie większych wydruków;
Kruk (Corvus corax)
Kruk (Corvus corax)
Kruk. Używanie lustrzanki z matrycą o wysokiej rozdzielczości pozwala
na swobodne kadrowanie na etapie obróbki zdjęcia. Zdjęcie górne posiada
rozdzielczość 16,7 Mpix, a znacznie wykadrowane zdjęcie dolne posiada
nadal bardzo wysoką rozdzielczość 10,1 Mpix. Korpus Canon EOS 1Ds
Mark II, obiektyw Canon EF 600mm f/4L IS USM plus telekonwerter
EF 1,4x II; 1/160 s, f/5.6, ISO 250.
  • swoboda kadrowania obrazu na etapie edycji, co ma szczególne znaczenie w przypadku fotografowania scen dynamicznych, gdy możliwość dokładnego kadrowania w terenie jest bardzo mocno ograniczona.

W chwili obecnej produkowane są dwie takie konstrukcje oferowane przez Canona - EOS 1Ds Mark III i EOS 5D Mark II i aż trzy przez Nikona – D3X, D3(s) i D700. Również Sony posiada dwa modele pełnoklatkowe - A900 i A850. Najciekawiej wygląda oferta Nikona, w której mamy do wyboru zarówno model z najwyższą rozdzielczością (D3X) jak i dwa modele z rozdzielczością niższą - 12,1 Mpix. Ekspansja pełnoklatkowej fotografii cyfrowej widoczna jest już od 2007r gdy do prekursora tej techniki - firmy Canon, dołączyli dwaj następni wytwórcy. Należy się spodziewać, że i inni producenci lustrzanek dołączą do tego grona. Wraz ze wzrostem podaży nowych modeli można oczekiwać spadku cen. A zainteresowanie takimi konstrukcjami będzie gwałtownie wzrastać, posiadają one bowiem prawie same zalety i tylko jedną, z punktu widzenia fotografa ptaków, wadę - brak mnożnika ogniskowej. W fotografii ptaków jak największa długość ogniskowej jest bowiem jednym z najbardziej pożądanych parametrów. Jednak i tutaj widać już pierwsze próby rozwiązania tego problemu. Firma Nikon oferuje w swoich pełnoklatkowych konstrukcjach tryby pracy z niepełną powierzchnią kadru. Jest to na przykład format DX, odpowiadający wielkości klatki APS-C, przy którym ogniskowa obiektywu wydłuża się 1,5x. Są również inne formaty. Czyli w jednej lustrzance mamy, jak gdyby, kilka różnych aparatów, różniących się krotnością, a co za tym idzie i długością ogniskowej używanego obiektywu. Póki co, przeszkodą w stosowaniu tej techniki jest stosunkowo niewielka rozdzielczość mniejszych formatów, np. model D3(s) pracujący w trybie DX zapisuje plik o wielkości jedynie 5,1 Mpix, jednak już flagowy D3X w tym samym trybie daje pliki o rozmiarze 10,5 Mpix, a więc niewiele niższym od nominalnego użytego w modelu D3(s). Zakładając dalszy wzrost rozdzielczości matryc pełnoklatkowych można być pewnym, że już niedługo dysponować będziemy niezwykle elastycznym narzędziem - w aparacie pełnoklatkowym o bardzo wysokiej rozdzielczości dysponować będziemy kilkoma, w pełni użytecznymi formatami pracy, generującymi pliki, nawet w najmniejszych formatach, o dużym, kilkunastomegapikselowym rozmiarze, co da efekt podobny do zastosowania kilku obiektywów o różnych ogniskowych. Odpadnie wówczas potrzeba posiadania pod ręką drugiego korpusu, o niepełnej klatce, dla wydłużenia ogniskowej. W ten sposób pokonana zostanie jedyna wada używania w fotografii ptaków formatu 24x36. Wydaje się więc, że z tych względów technika cyfryzacji pełnoklatkowej będzie rozwijać się bardzo intensywnie i za kilka lat wszystkie profesjonalne modele lustrzanek będą wyposażone w matrycę full frame.

Co wybrać?

Canon EOS 1D Mark IV
Korpus Canon EOS 1D Mark IV to, spośród oferowanych obecnie w
sprzedaży lustrzanek, najlepszy wybór dla użytkowników Canona.
© Canon
Nikon D3s
Dla użytkowników Nikona takim aparatem jest D3s. © Nikon

Podsumowując rozważania dotyczące aktualnej oferty rynkowej lustrzanek uważam, że najlepszymi obecnie konstrukcjami dla fotografa ptaków będą EOS 1D Mark IV (dla użytkowników Canona) i D3s (dla użytkowników Nikona). Obydwa te korpusy współpracować mogą z co najmniej kilkoma firmowymi, doskonałej jakości teleobiektywami, telekonwerterami i pierścieniami pośrednimi oraz innymi akcesoriami przydatnymi w fotografowaniu ptaków. Godne polecenia, jako pierwszy zakup lub drugi korpus, są modele klasy semi-pro - EOS 7D i D300s. Zwolennicy obu tych marek mogą również pomyśleć o zakupie sprzętu używanego. Ponieważ obaj producenci w 2009r wymienili wszystkie modele klasy pro i semi-pro (za wyjątkiem flagowych modeli pełnoklatkowych), na rynku jest duża podaż aparatów poprzedniej generacji posiadających przecież świetne parametry, a jednocześnie dużo tańszych niż nowe konstrukcje.

W trudniejszej sytuacji są miłośnicy bądź posiadacze obiektywów innych marek. Użytkowanie topowych cyfrowych modeli tych marek wiąże się z kompromisami dotyczącymi parametrów, poziomu niezawodności, jakości budowy bądź ergonomii pracy, a to z reguły przekłada się na uzyskiwane efekty.

Żołna (Merops apiaster)
Żołna. Jakość zdjęć uzyskiwanych wysokiej klasy
lustrzankami cyfrowymi jest wyśmienita, a liczne
dodatkowe zalety związane z technologią cyfrową
powodują, że przewaga tego typu aparatu nad
konstrukcją analogową jest zdecydowana. Korpus
Canon EOS 1D Mark III, obiektyw Canon EF
600mm f/4L IS USM plus telekonwerter
EF 1,4x II; 1/200 s, f/5.6, ISO 250

Trudno też polecić osobom planującym "na poważnie" zajęcie się fotografowaniem ptaków - sprzęt analogowy. Co prawda topowe modele Canona (EOS 1V) i Nikona (F6), a również innych czołowych producentów, jak Pentax czy Minolta posiadają wyśmienite parametry, jednak błona filmowa ma tylko 36 klatek, co w najbardziej wymagającej dziedzinie ptasiej fotografii - zdjęciach akcji, jest podstawowym brakiem. Poza tym trzeba pamiętać o kosztach. W naszej dziedzinie fotografii ilość wykonywanych zdjęć jest ogromna, a więc takiż jest koszt użytych filmów odpowiednio wysokiej jakości.

Niebagatelną sprawą jest również czas niezbędny do obróbki tej ilości zdjęć. W przypadku zdjęć cyfrowych przekopiowanie plików z karty pamięci na twardy dysk nie jest czasochłonne, z kolei przygotowanie filmu do edycji cyfrowej zabiera nieporównywalnie większą ilość czasu. Również sama obróbka plików RAW uzyskanych z aparatu cyfrowego jest o niebo łatwiejsza i szybsza niż plików TIFF lub JPEG powstałych w wyniku skanowania filmu. Trzeba jednocześnie wyraźnie stwierdzić, że jakość zdjęć osiągana najlepszymi lustrzankami cyfrowymi, w szczególności uzyskana z plików RAW, nie odbiega od jakości zdjęć otrzymanych z materiału analogowego niskiej czułości, a zdecydowanie przewyższa jakość, jaką można uzyskać z filmu wysokoczułego. Z tych wszystkich względów wydaje się, że dla fotografa ptaków najlepszym wyborem będzie zakup wysokiej klasy lustrzanki cyfrowej.

Paweł Wietecha 2007-2009.